Sytuacja taka miała miejsce 28 lipca na Placu Grunwaldzkim w Świdnicy. Ok. godz. 04:25 operator monitoringu wizyjnego straży miejskiej obserwował grupę młodych ludzi przebywających na przystanku MPK. - Gdy wsiadali do samochodu, który po nich podjechał, jeden z mężczyzn na odchodne kopnął w szybę wiaty. Ta wytrzymała lecz on nie. Drugi raz kopnął i szyba się rozbiła. Tak to dzielny bohater poradził sobie z biernym przeciwnikiem jaki stanowiła niczemu nie winna szyba, po czym wsiadł do samochodu i już z całą grupą odjechali w nieznanym kierunku. Szybka akcja patrolu zmotoryzowanego nie powiodła się. Na szczęście obsługujący kamery pracownik straży miejskiej profesjonalnie nagrał całe zdarzenie co niewątpliwie przyczyni się do zatrzymania sprawcy tego czynu. Sprawę prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Świdnicy – wyznaje Marek Fiłonowicz ze Straży Miejskiej w Świdnicy.