Sprawa toczy się od 2003 r., kiedy to znaleziono zwłoki Andrzeja G. w miejscowości Artemida niedaleko Aten. Polskie i greckie organy ścigania znalazły sprawcę – Sławomira C., który na stałe mieszkał w miejscowości Skrzynka w powiecie kłodzkim. Świdnicki prokurator okręgowy przygotował akt oskarżenia we wrześniu 2004 r., a pierwszy wyrok skazujący w tej sprawie zapadł przed świdnickim sądem w listopadzie 2006 r.
Sąd wymierzył oskarżonemu karę 25 lat pozbawienia wolności. Ale mieszkaniec Kotliny Kłodzkiej odwoływał się i Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uchylił wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Świdnicy do ponownego rozpoznania. Proces skończył się w lutym tego roku takim samym wyrokiem. Tym razem apelacja nic nie dała.
Sławomir C. w Grecji wykonywał prace budowlane. Pomagał mu Andrzej G. W dniu tragicznego zdarzenia oskarżony bił kolegę po głowie ciężkim i ostrym narzędziem, a następnie zabrał ofierze telefon komórkowy i 1100 euro. Zwłoki zakopał w piwnicy.