Są energiczni i spontaniczni. Nie stronią od ambitnych zadań, bo - jak sami przyznają - sołtys to brzmi dumnie. Za dotychczasową i pełną poświęcenia pracę na rzecz swojego sołectwa sołtysi z gminy Żarów w poniedziałek, 5 stycznia odebrali podziękowania od burmistrza Leszka Michalaka. I po raz ostatni spotkali się w takim składzie. Ruszył już cykl wyborczych spotkań, podczas których to mieszkańcy wsi zadecydują, komu powierzyć funkcję gospodarza sołectwa. - Sołtysowanie to praca dla aktywnych społeczników. Każdy sołtys pracuje na sukces swojego sołectwa. Jesteście liderami swoich wsi, pracujecie z pasją i dla dobra wszystkich mieszkańców. Przez minione cztery lata to właśnie Wy byliście najbliżej lokalnej społeczności i najbardziej dostrzegaliście ich potrzeby. Dziękuję za wywiązanie się z tej odpowiedzialności - gratulował żarowskim sołtysom burmistrz Leszek Michalak.
Funkcja, jaką pełnią przynosi wiele satysfakcji, ale nie jest też łatwym zajęciem. - To nie praca, tylko misja - uśmiecha się Łukasz Brańka, sołtys Pożarzyska, strażak i społecznik. I dodaje - Ale żeby ją pełnić, trzeba kochać swoją wieś. Trzeba być pasjonatem i dążyć do tego, żeby sołectwo się rozwijało. Do tego potrzebna jest pomoc mieszkańców. Jak się nie ma ludzi, którzy pomagają, to w pojedynkę nic się nie zdziała. W ludziach jest siła. Cieszę się, że również w naszej wsi nie brakuje takich społeczników. Dziękuję za tą czteroletnią współpracę. W roli żarowskich sołtysów doskonale odnajdują się również Ci, którzy po raz pierwszy pełnili funkcję gospodarza swoich wsi. - Być dobrym sołtysem, to znaczy lubić ludzi i lubić to, co się robi - Krystyna Popek, sołtys Mrowin podaje uniwersalną receptę na dobrego społecznika. - Traktuję swoją pracę jako służbę, z której korzysta wieś. Sołtys to taki lokalny patriota, który potrafi współpracować z mieszkańcami, Radą Sołecką, radnymi i burmistrzem. Trzeba znaleźć z nimi wspólny język, znać słowo: dziękuję i słowo: przepraszam. W dzisiejszych czasach bardzo ważny jest kompromis, bo w przeciwnym razie wciąż kłócilibyśmy się, jeden chciałby mieć wszystko, a drugi nie dostałby nic, tak nie można działać w lokalnej społeczności. W Kalnie "rządzi" również kobieta-sołtys, Janina Jarosz, dla której to także był debiut na tym stanowisku. - Jak oceniam swoją czteroletnią służbę? To naprawdę bardzo ciężka praca społeczna i wymagająca poświęcenia. A dzień czasami jest za krótki, żeby zrealizować to, co się wymarzyło. Dzięki funduszowi sołeckiemu, ale przede wszystkim żmudnej pracy naszych społeczników z Kalna wiele z tych marzeń stały się rzeczywistością - zaznacza Janina Jarosz, sołtys Kalna.
Na terenie gminy Żarów pracuje siedemnastu sołtysów. Do ich obowiązków należy głównie pobór podatków od mieszkańców, organizacja zebrań wiejskich, uczestnictwo w naradach sołtysów, spotkaniach i uroczystościach gminnych, przekazywanie ważnych informacji z gminy, zarządzanie funduszem sołeckim oraz organizacja życia społecznego na wsi. Od dwudziestu jeden lat sołtysi świętują na Balu Sołtysa.
(Magdalena Pawlik)
